piątek, 30 sierpnia 2013

Przypadkowe spotkanie cz.8



Przez pół nocy nie mogłem spać, myśląc o dzisiejszym dniu, aż w końcu udało mi się zasnąć.
-----------Perspektywa Amandy------------
Dziś jak tylko budzik zadzwonił od razu zerwałam się z łóżka i popędziłam do szafy. Ze znalezieniem odpowiedniego stroju był mały problem ale w końcu udało mi się wybrać coś odpowiedniego (to). Weszłam do łazienki, aby wziąć szybki prysznic i umyć włosy po czym zrobiłam sobie szybki makijaż i ubrałam uszykowane ubranie. Zjadłam śniadanie i wyprowadziłam Kevina po powrocie do mieszkania wzięłam torebkę i bluzę Niall’a. Kiedy znalazłam się już w Nandos było tam już kilku klientów
[A] Hej Megi widzę, że dziś już od rana mamy klientów
[M] No tak jakoś, ale ty dzisiaj wyglądasz jakoś inaczej i ten uśmiech jak nigdy co się stało?
[A] Niall zaprosił mnie do kina zaraz po pracy – nie mogłam powstrzymać się od śmiechu byłam taka podekscytowana
[M] Amanda nie chcę psuć twojego dobrego humoru, ale on jest gwiazdą, a ty zwykłą dziewczyną. Zobaczysz, że on się tobą zabawi i zostawi, a nie chcę żebyś cierpiała
[A] Nie będę, Megi on taki nie jest zobaczysz, jest miły i nie zachowuje się jak jakiś rozpieszczony bachor
[M] Ja bym mu na twoim miejscu nie ufała tak łatwo
[A] Przestań, bo naprawdę popsujesz mi dobry humor- powiedziałam chcąc zakończyć tą beznadziejną rozmowę bo wiedziałam, że i tak jej nie przekonam. Założyłam fartuszek i przypięłam plakietkę z imieniem i poszłam do klientów. Przez cały dzień nie mogłam się skupić na pracy, ale nie myślałam już o Niallu tylko o tym czy Megi nie ma przypadkiem racji a co jeśli tak jest, nie chcę później cierpieć. Była już 18:30 a ja musiałam podjąć jakąś decyzję, więc zdecydowałam, że oddam mu jego bluzę i pójdę z nim do kina, ale na tym zakończę naszą znajomość. Stałam przy ladzie kiedy ktoś za mną powiedział
[N] Pięknie pani wygląda – był to oczywiście Niall
[A] Dzięki zaczekasz sekundkę już wychodzimy?
[N] Jasne zaczekam na zewnątrz - odpowiedział z uśmiechem poszłam szybko na zaplecze zostawiłam tam swoje rzeczy, a wzięłam torebkę i bluzę Nialla kiedy wyszłam na zewnątrz chłopak stał obok drzwi i czekał na mnie był taki przystojny … (był ubrany tak) podeszłam do niego i wyciągnęłam rękę w której trzymałam ubranie
[A] Twoja zguba –powiedziałam i oddałam mu ją
[N] Dzięki, Amanda coś się stało jesteś jakaś smutna?
[A] Nie no coś ty wszystko jest ok. idziemy? – spytałam żeby tylko zmienić temat jakim cudem on to zauważył…
[N] Jasne- resztę drogi szliśmy w milczeniu, ale dość blisko siebie tak, że czułam jego perfumy, były piękne takie delikatne ale zarazem męskie.. Do kina zaszliśmy w 5 minut, ale niestety kilka dziewczyn rozpoznało Nialla i prosiło o autografy i zdjęcia, chłopak spojrzał na mnie czy możemy się na chwilkę zatrzymać i spytał
[N] Nie masz nic przeciwko temu??
[A] Nie no coś ty –odpowiedziałam z uśmiechem. Po rozdawaniu autografów i zdjęć w końcu weszliśmy do kina
[N] Przepraszam cię za tamto ale…. –przerwałam mu
[A] Niall sama jestem waszą fanką rozumiem je
Po wybraniu filmu i zakupieniu popcornu weszliśmy na salę kinową była to jakaś komedia romantyczna, ale nie mogłam się skupić bo co jakiś czas czułam na sobie wzrok Nialla. Kiedy film się skończył i wyszliśmy z kina Niall odprowadził mnie pod dom
[N] Amanda, mam pytanie –spytał nie pewnie kiedy wchodziliśmy po schodach do głównych drzwi
[A] Tak? No to pytaj –powiedziałam z niepewnym uśmiechem. Niall podrapał się po głowie bo był najwyraźniej zakłopotany i zapytał
[N] Jutro jest sobota, a ja mam cały wolny dzień więc może wybrałabyś się ze mną na małą wycieczkę co? -Pewnie nie zwiedzałaś jeszcze Londynu a jest tu parę pięknych miejsc, które mógłbym ci pokazać- dodał i spojrzał na mnie z nadzieją w oczach…..

Nie wiem czy się podoba czy nie ale jeśli czytałaś =komentarz będę wdzięczna 
kolejna część nie wiem kiedy może jeszcze dzisiaj zobaczę bo nie wiem czy w ogóle ktoś je czyta ;(
Mrs.Horan

4 komentarze: