Krążyłam po pomieszczeniu w tą i z
powrotem, na opakowaniu jest napisane, że jedna kreska oznacza, że nie jestem w
ciąży, a dwie, że jestem… W końcu minął czas potrzebny na uzyskanie wyniku.
Spojrzałam na mały kwadracik, w którym już ukazał się wynik…
******
Wszystko było jasne, wynik był
jednoznaczny… dwie kreski- ciąża... Trzymałam małe urządzenie niedowierzając, że
moje przypuszczenia się potwierdzają. Co teraz? Co zrobi Niall? Westchnęłam ciężko
i schowałam test z powrotem do pudełka i do
torebki, Niall nie może go znaleźć.
Nie powiem mu… nie teraz. Obmyłam twarz zimną wodą i wyszłam z łazienki
kierując się w stronę salonu. Niall siedział na kanapie z laptopem na kolanach i
przeglądał TT. Poszłam do kuchni, żeby nie widział mojego zdenerwowania nagle usłyszałam
jak mnie woła
[N] Amy, możesz tu przyjść na
chwilkę?!- bez zastanowienia weszłam do salonu i podeszłam do kanapy
[A] Coś się stało?- spytałam widząc, że
Niall z niedowierzaniem spogląda na ekran
[N] Nie wiem, może ty mi powiesz?-
spytał i odwrócił urządzenie w moją stronę. Od razu zauważyłam nagłówek „Narzeczona
Nialla w ciąży?” a tuż pod nim moje zdjęcie jak wychodzę z apteki z testem
ciążowym w ręku. Zupełnie zapomniałam o tym, że widzieli mnie wtedy reporterzy i
zrobili mi fotkę. Przeczytałam fragment artykułu pod fotografią „Amanda Nilson
(19lat) związana z Niallem Horanem (20lat) z zespołu One Direction, niedawno się
zaręczyli, a teraz dziewczyna wychodzi z testem ciążowym z miejskiej apteki…”
[A] Niall ja… -nie dał mi dokończyć,
wstał odkładając laptopa na stolik
[N] Jesteś w ciąży!!???- krzyknął
[A] Niall- powiedziałam dając mu do zrozumienia,
żeby nie krzyczał
[N] Po co ci ten test? Kiedy go
kupiłaś?- zaczął pytać i chodzić po pokoju
[A] Niall… te zawroty głowy… ja- nie
wiedziałam co mam zrobić, w oczach pojawiły się łzy… on nie chce tego dziecka.
[N] Zrobiłaś go? Dlaczego nie mówiłaś
mi że coś podejrzewasz?-powiedział spokojniej, po czym dodał- Ja myślałem, że to coś z twoim zdrowiem,
martwiłem się, a ty nawet mi nie powiedziałaś, że podejrzewasz ciążę??!!!- znowu
krzyknął. Wzdrygnęłam się, a z moich oczu poleciały wielkie łzy.
[A] Nie widziałam tych reporterów,
gdybym wiedziała, że tam są schowałabym test- zaczęłam cicho
[N] Myślisz, że obchodzi mnie to
zdjęcie?- nie dowierzał, prychnął i potarł dłonią czoło. Nic nie odpowiedziałam, tylko
jeszcze bardziej zaczęłam płakać. Chłopak w końcu się uspokoił i spytał
[N] Więc, te zawroty… zrobiłaś test?-
spojrzał na mnie, musiałam mu powiedzieć całą prawdę
[A] Nie tylko zawroty…- Niall
zmarszczył czoło- … miałam mdłości i właściwie, dlatego kupiłam test. Sama nie
wiem, czy byłam zadowolona, że nic nie powiedział czy bardziej zmartwiona. Spuścił
wzrok i przejechał dłońmi po swoich włosach
[N] Zrobiłaś?- dopytywał się, a jego
głos coraz bardziej się załamywał
---------------------------Perspektywa
Nialla--------------------
Widziałem w jej oczach łzy i strach. Musiałem
wiedzieć, chociaż już sam wiedziałem… zawroty, mdłości.. to musi być to.
[A] Tak, zrobiłam, dzisiaj rano..-
powiedziała niepewnie
[N] I..- zachęciłem ją do dalszej
odpowiedzi
[A] Wynik jest pozytywny Niall, jestem
w ciąży.- powiedziała i spuściła głowę unikając mojego wzorku. Byłem
zaskoczony, zdziwiony i…. zadowolony??? Milczałem chwilkę, nie wiedziałem co
mam jej powiedzieć. Będę ojcem.
[N] Amy…- zacząłem. Podniosła wzrok i
spojrzała na mnie mówiąc
[A] Rozumiem Niall, że nie chcesz tego
dziecka…- chciała wyjść z salonu, ale ją zatrzymałem
[N] Zaczekaj- złapałem ja za rękę i przyciągnąłem
do siebie. Patrzyła wszędzie, tylko nie na mnie. Uniosłem dłonią jej twarz, tak
żeby na mnie spojrzała. Przysunąłem się do niej i wyszeptałem do ucha
[N] Kocham cię i tego maluszka, chcę
dziecka z tobą, cieszę się, że jesteś w ciąży, po prostu nie spodziewałem się
tego, przepraszam- słysząc to odsunęła się ode mnie i spojrzała mi prosto w
oczy. Nie wierzyła mi.
[A] Myślałam, że…- delikatnie się
uśmiechnęła i dodała – chcesz tego?- spytała
[N] Tak, chcę- zapewniłem ją i
przysunąłem z powrotem do siebie. Starłem jej łzy, z policzków. Na reszcie się uśmiechnęła.
Podniosłem ją, a ona szybo owinęła swoje nogi wokół moich bioder. Przytuliła
mnie i powiedziała
[A] Ja też, chcę tego dziecka…-
uśmiechnąłem się- tylko z tobą- dodała i pocałowała mnie w usta. Kiedy odstawiłem
ją na podłogę, wciąż była blisko mnie.
[N] Trochę się boję- przyznałem
[A] Czego?- spytała, marszcząc czoło
[N] Co, jeśli będę złym ojcem?-
spytałem patrząc na nią
[A] Nie ma takiej opcji, będziesz najlepszym
tatą na świecie, zobaczysz- zapewniła mnie i przejechała ręką po moim policzku
[N] To się okaże- westchnąłem
[A] Nieee, ja jestem tego pewna, tylko
obawiam się, że maleństwo zwariuje z wujkami- powiedziała i zaczęła się śmiać,
po chwili ja jej zawtórowałem. Resztę dnia spędziliśmy w domu, a wieczorem
poszliśmy na długi spacer z Kevinem. Po powrocie padłam ze zmęczenia. Jutro
czeka mnie wizyta u lekarza i pakowanie, bo już po jutrze ruszam z chłopakami w
trasę…
taki mega gif ...nie mogłam się powstrzymać :D zadowolony Niall... i ten uśmiech
kolejna część pojawi się jutro ale też późno tak jak dzisiaj :(
Kochani BŁAGAM WAS JAK JUŻ CZYTALIŚCIE TO SKOMENTUJCIE TO WAŻNE!!!
Niall jest szczęśliwy z tej wiadomości :D
Mrs.Horan
super wyszło :) Szczęśliwa rodzinka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny. Ile jeszcze będzie części tego opowiadania?
OdpowiedzUsuńnie no nie mam słów świetne :) czekam na kolejne :D
OdpowiedzUsuńpisz dalej <3
OdpowiedzUsuńsuper piszaj dalej<3
OdpowiedzUsuńkocham to !!!! i te emocje xd
OdpowiedzUsuńSuper, będę płakać (pozytywnie) ;')) Cudownie :) ~Alissa
OdpowiedzUsuń