sobota, 16 listopada 2013

Przypadkowe spotkanie cz.76



[N] Haha wiedziałem, że ci się spodobają-  mrugnął do mnie swoim, ślicznym oczkiem i przytulił mnie do siebie. Leżeliśmy tak chwilkę, ale byłam tak wykończona, że szybko zapadłam w głęboki sen…
                                                             ********
---------------------------------------------Perspektywa Nialla-------------------------------
Kiedy Amy usnęła poleżałem chwilkę i delikatnie zdjąłem jej dłoń i głowę z mojego ciała, chcąc wstać. Kiedy mi się udało podniosłem się, a puste miejsce po mnie zastąpiłem poduszką. Otuliłem ją kołdrą i starając się jej nie obudzić, wyjąłem telefon z kieszeni w marynarce i wyszedłem z pokoju. Zszedłem do kuchni i zadzwoniłem do Liama
[N] Jak tam, wszystko gotowe?- spytałem jak tylko odebrał
[L] Tak, dzwoniłem tam i wszystko już jest załatwione, wylatujecie jutro o 21:00- odpowiedział zmęczony
[N] Dobra, dzięki dobranoc- pożegnałem się z nim, bo domyśliłem się, że go obudziłem. Wyjąłem butelkę zimnej wody z lodówki i usiadłem na wysokim stołku przy wysepce. Spojrzałem na swoją dłoń, na której teraz pojawiła się obrączka. Na wspomnienie dzisiejszego dnia uśmiech zagościł na mojej twarzy. Wypiłem resztę wody z butelki i wyrzuciłem ją do śmietnika. Wróciłem do sypialni i chwilkę przyglądałem się mojej żonie. Wyglądała pięknie, jak zwykle. Wdrapałem się na łóżko delikatnie ją obejmując, tak aby się nie obudziła. Wtuliłem twarz w jej włosy i sam nie wiem kiedy zasnąłem….
----------------------------------------------Perspektywa Amandy---------------------------
Rano obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. Przejechałam ręką po pościeli, szukając chłopaka. Kiedy go nie znalazłam otworzyłam oczy. Podparłam się na łokciach, rozglądając się po pokoju. Nadal nie wierzę, że chłopacy kupili dom… usiadłam na brzegu łóżka i spojrzałam na podłogę, gdzie leżała tylko biała koszula Nialla. Zeskoczyłam na dywan i podniosłam ubranie zakładając je na ramiona i zapinając na dwa guziczki. Nawet nie wiem gdzie jest Niall, lub kuchnia w tym domu. Zeszłam po schodach na sam dół i krzyknęłam
[A] Niall, jesteś tu??!!!
[N] Tak, w kuchni!!- usłyszałam jego głos
[A] Ale Niall, gdzie jest kuchnia???!!- odkrzyknęłam i usłyszałam jego śmiech
[N] Sama znajdź, to dostaniesz nagrodę- zaśmiał się
[A] No weź no- zaczęłam marudzić i zaglądać do każdego pomieszczenia. W końcu udało mi się ją znaleźć. Weszłam do kuchni, a Niall opierał się o blat, jadł kanapki i
śmiał się ze mnie. Zmrużyłam oczy i przeplotłam ręce na wysokości klatki piersiowej.
[N] O znalazłaś- uśmiechnął się i zachęcił żebym do niego podeszła. Ruszyłam z miejsca, ale ominęłam go i zabrałam jedną z kanapek na jego talerzyku.
[N] Ej no to moje, tam są twoje- wskazał na drugi talerz na blacie. Wystawiłam mu język i udawałam obrażoną
[N] Nie obrażaj się, znalazłaś mnie i obiecałem ci nagrodę- odstawił swój talerzyk i podszedł do mnie bardzo blisko. Podniósł mój podbródek i złożył na moich ustach długi pocałunek. Sięgnął za mnie i podał mi małą kopertę.
[N] Zobacz- wzięłam ją od niego i otworzyłam, co jakiś czas patrząc mu w oczy. Wyjęłam z niej dwa bilety
[A] Co to?- spytałam
[N] Przeczytaj –wskazał palcem fragment wydruku. Kiedy przeczytałam wskazaną część, po prostu nie wiedziałam co mam powiedzieć.
[A] O. Mój. Boże- powiedziałam w końcu, robiąc przerwy między każdym wyrazem
[N] Może być?- spytał. Spojrzałam na niego rozpromieniona
[A] Niall… kocham cię- krzyknęłam i rzuciłam mi się na szyję.- Matko zwariowałeś?? To na pewno jest drogie. –dodałam
[N] To nie ma znaczenia, zawsze chciałem tam pojechać, a teraz nadarzyła się okazja więc…- wzruszył ramionami, a ja dalej nie mogłam w to uwierzyć.
[A] Ale...- przerwał mi
[N] Żadnego „ale” dziś wylatujemy- uśmiechnął się i dodał- w sumie to popsułaś mi jedną niespodziankę.
[A] Co?
[N] No miało być śniadanie do łóżka, ale obudziłaś się nieco za wcześnie- westchnął udając smutnego
[A] Zaraz to naprawię- powiedziałam szybko, pocałowałam go w policzek i wybiegłam z pomieszczenia. Kiedy byłam już na schodach krzyknęłam
[A] Nic nie widziałam, ja wciąż śpię!!!- usłyszałam śmiech Nialla i wpadłam do naszej sypialni, szybko wracając do łóżka. Okryłam się kołdrą i udawałam, że śpię. Po jakiś 5 minutach usłyszałam kroki i Niall wszedł na łóżko.
[N] Kochanie śpisz- zaśmiał się. Delikatnie odwróciłam się w jego stronę i udałam, że ziewam. Kiedy zobaczyłam tacę ze smakołykami, podniosłam się do pozycji siedzącej i oparłam o wezgłowie łóżka.
[A] Matko Niall, nie musiałeś. Zrobiłeś śniadanie?- udałam zdziwioną
[N] Haha umiesz świetnie udawać- zaśmiał się Niall i podsunął mi tacę
[A] Taa. Co my tu mamy?- spytałam
[N] Kanapki z serem, ogórkiem i pomidorem, sok pomarańczowy i kawka dla mnie- wyjaśnił wskazując na poszczególne naczynia.
[A] Uhhh… brzmi pysznie- westchnęłam i zabrałam się za jedzenie
[N] A na deser mamy lody waniliowe i truskawkowe, które wybierasz?- spytał biorąc łyk kawy
[A] A mogę oby dwa?- zapytałam łykając kawałek kanapki
[N] Pewnie- zaśmiał się. Kiedy zjadłam i wypiłam do końca sok, Niall odniósł wszystko do kuchni i wrócił z lodami.

[A] Mamy dziś tą sesje ślubną, pamiętasz?- spytałam zajadając się deserem
[N] Tak, o 14 prawda?
[A] Yhm- przytaknęłam
[N] Widzę, że ci smakują-  stwierdził Niall
[A] Są pyszne- przytaknęłam, a on zaczął się śmiać.
[N] Jak zjemy, to musimy się szykować na tą sesję, bo się spóźnimy- powiedział Niall zerkając na zegarek
[A] Tak, tak już wstaję.- przytaknęłam i kiedy zjadłam, odstawiłam pucharek po lodach na szafkę obok łóżka. Wstałam i poszłam do łazienki. Jak wrócimy z sesji musimy zacząć się pakować na…


jest krótka i nie za fajna ale cóż...
kolejna nie wiem kiedy może jutro
co sądzicie?? skomentyjecie????
jak myślicie o co chodzi z tymi biletami i gdzie będą się pakować??
Mrs.Horan 

5 komentarzy:

  1. co do opowiadania : SUPER !!! ♥♥♥♥♥♥♥♥
    a co do wyjazdu Amy i Niall'a myślę że to będzie Paryż lub Hawaje

    OdpowiedzUsuń
  2. Opowiadaie- Super!!!
    Wyjazd- podróż poślubna, myślę, że na Malediwy lub Polska(hahaha)!!!
    ♥ Pozdrawiam ;* i zapraszam na swojego bloga ♥
    http://1dtomojezycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. boskieeeee ;d podróż poślubna w jakieś magiczne i piękne miejsce ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Opowiadanie świetne. Podróż poślubna myślę ,że do to będzie Egipt:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie udawaj, że nie wiesz! TWOJE opowiadanie są ŚWIETNE!! (Story of My Life) ~Alissa

    OdpowiedzUsuń