[N]
Kochanie nie płacz- uspokajał mnie Niall, cały czas się uśmiechając- mam coś
dla ciebie- dodał i wyciągnął z kieszeni małe czerwone pudełeczko.
Byłam bardzo
zaskoczona, nie wiedziałam co mam zrobić. Niall spojrzał mi w oczy i stało się
to czego się obawiałam, otworzył pudełko, w którym był prześliczny złoty
pierścionek…zaczął mówić.
[N]
Kochanie, jesteśmy ze sobą już trochę, przez ostatni czas zdałem sobie sprawę
jak bardzo jesteś dla mnie ważna… chcę z tobą spędzić resztę mojego życia, jak nie rozmawialiśmy ze sobą postanowiłem, że
zrobię to –przerwał i ukląkł na jedno kolano – Kochanie, proszę cię… Wyjdziesz
za mnie??- moje oczy ponownie się zaszkliły, usta zakryłam dłonią… Nie
spodziewałam się tego, nie wiedziałam co mam odpowiedzieć… Niall czekał w jego
oczach widziałam nadzieję…
[A] Niall….
ja…. Oczywiście, że tak, wyjdę za ciebie… Kocham cię!- powiedziałam to, a z moich
oczu poleciała pojedyncza łezka… Niall wstał i wyjął pierścionek z pudełeczka,
wkładając mi go na palec… uśmiechnął się i pocałował mnie… to był wyjątkowy
pocałunek, nasze usta trwały w jedności dość długo.. jednak w końcu spojrzeliśmy
sobie w oczy, w których widzieliśmy tylko szczęście. Wróciłam na swoje miejsce i
w razem dokończyliśmy kolację.
[N]
Skończyłaś?- spytał Niall
[A] Tak,
ale byłam głodna- zaczęliśmy się śmiać
[N] Skoro
skończyłaś ,to choć otworzymy szampana, musimy oblać zaręczyny- wstaliśmy od
stołu i poszliśmy do sypialni, a Niall zamknął drzwi od balkonu. Usiadłam na
łóżku, a blondyn otworzył ciecz z bąbelkami i nalał do kieliszków.
[A] Więc
to dlatego się dzisiaj tak starałeś?
[N] No, w
sumie tak- podał mi, kieliszek i usiadł obok mnie, tak że oparł się o ścianę.
Miałam ochotę się do niego przytulić, więc zdjęłam buty i ostrożnie weszłam na
łóżko. Nie chciałam zniszczyć serduszka zrobionego z płatków róż, więc robiłam
to bardzo delikatnie. Przez cały czas chłopak mi się przyglądał, uśmiechając
się zrobił mi miejsce obok siebie. Kiedy w końcu usiadłam, wtuliłam się w niego
i powiedziałam
[A] Kocham
cię
[N] Ja ciebie
też, Amy opowiedz mi o twoim śnie, możesz to zrobić?- spytał niepewnie
[A]
Oczywiście- opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami, co jakiś czas przerywając, bo wciąż to przeżywałam, a kiedy skończyłam
spytałam
[A] Niall
co z tobą i Harrym, rozmawiacie ze sobą? Co z trasą?- wzięłam łyk trunku i
spojrzałam na Nialla
[N] Nie
gadam z nim, nie mam ochoty, a z trasą wszystko ok. zaczynamy za 2 tygodnie
[A] Już za 2 tygodnie...
[N] No tak, niestety
[A] Bo ja…
nie powiedziałam ci jeszcze jednego…
[N]
Czego?- spytał trochę wystraszony
[A] Powiem
ci, ale obiecaj, że się z nim pogodzisz, musisz to zrobić jesteście przyjaciółmi
i zrób to też dla mnie –Niall przytaknął głową i czekał, aż powiem mu o co
chodzi
[A] No bo
wiesz… jak Harry powiedział mi o tym wszystkim… to
[N] Tylko
mi nie mów, że cię pocałował
[A] Nie,
nie to nie tak, on po prostu wyznał mi miłość Niall- to go wkurzyło
[N] Co!!!-
krzyknął i wstał, a ja usiadłam w innej pozycji tak aby dobrze widzieć chłopaka, patrzyłam jak chodzi w tą i spowrotem,
co jakiś czas przeczesując palcami włosy, w końcu wstałam i podeszłam do niego
łapiąc go za rękę
[A] Spójrz
mi w oczy Niall- powiedziałam widząc, że unika mojego wzroku, kiedy w końcu to
zrobił dokończyłam- Ja go nie kocham, jesteś tylko ty, rozumiesz- jego mina od
razu się zmieniła, widać było, że odetchnął z ulgą i mocno mnie przytulił
[A] Pogódź
się z nim, proszę cię- chłopak tylko pokiwał głową i zabrał mi z rąk kieliszek,
który wciąż trzymałam, stawiając go na stoliku obok. Przybliżył się do mnie bardzo blisko i wplótł swoje
palce w moje włosy…
część nie za dobra bo pisana na szybkiego i nie mogłam się skupić w dodatku zły humor i wogóle... w dodatku krótka ;(
komentujcie to dla mnie ważne, zniosę nawet krytykę
Mrs.Horan
♥
OdpowiedzUsuńRozdzial swietny tylko szkoda ze troszke krotki ale i tak swietny... fajnie ze sie jej oswiadczyl.... a czemu zly humor co sie stalo??? Jesli mozna wiedziec mi slonce mozesz powiedziec wszystko pozdrawiam Bella ;**
OdpowiedzUsuńJest cudowna, jestem ci winna baaaaaaaaaaaaardzo długie przeprosiny, ponieważ długo nie komentowałam. Miałam spore problemy, najpierw z internetem, później z telefonem długo, by mówić. Chcę, żebyś wiedziała, że czytam to. I nawet jak mam zaległości to nadrabiam. Dzisiaj przeczytałam 5 części i wszystkie zwalały mnie z nóg. Masz talent i nie przestawaj pisać <3 /Natalia
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńTo jest świetne pisz dalej :)
OdpowiedzUsuńWow ! Niesamowite...a te zaręczyny...kompletnie się tego nie spodziewałam <3 /Natka z 1 ZB ;)))
OdpowiedzUsuńKocham! Kocham! Kocham! Love! Love! Love! <3
OdpowiedzUsuńJesteś najlepsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <33333333333333333 ♥♥♥♥♥♥ To był taki skromny komplement :******** ~Alissa
OdpowiedzUsuń