Po raz
pierwszy widziałam ich naprawdę razem. Wyglądali przepięknie i pasują do siebie.
******************
Przez cały
wieczór świetnie się bawiliśmy, gadaliśmy, oglądaliśmy filmy i urządziliśmy
sobie karaoke. Świętowaliśmy zaręczyny moje i Nialla jak to powiedział Zayn.
Śpiewaliśmy w parach ja z Niallem, śpiewaliśmy Moments, Megi z Zaynem Kiss you,
Harry z Liamem Best song ever, a Louis znowu ze mną Over Again. Było świetnie.
[Lo] Wow!
Znasz nasze wszystkie piosenki na pamięć!- Louis był pełny podziwu
[A] Nie
zapomnij, że jestem waszą fanką, jak mogę nie znać waszych piosenek?-zaśmiałam
się.
tak byli ubrani chłopcy podczas wizyty u Nialla i Amy |
[H] Ale nie
każdy nadąża za tempem tej piosenki- poparł Louisa, Harry. Siedzieliśmy tak do
23:30. Liam wyszedł pierwszy, a później Harry. Megi też była zmęczona i chciała
wracać do siebie więc Zayn ją odwiózł. Na koniec zwinął się Louis
[Lo] To ja
też już lecę gołąbeczki, dobranoc- powiedział, wstając z kanapy i kierując się do
drzwi.
[A] Na
razie- powiedziałam ziewając. Kiedy zostaliśmy sami, po raz pierwszy odkąd
jesteśmy razem zapadła między mną, a Niallem niezręczna cisza. W końcu Niall
spytał
[N] Co jest?
Jak wszyscy u nas byli uśmiechałaś się, ale widziałem,że coś jest nie tak,
powiedź co?
[A] Nic się
nie dzieje, po prostu mam słaby dzień i tyle- powiedziałam wstając i zbierając
szklanki stojące na stoliku, Niall zrobił to samo, łapiąc mnie za ramie kiedy
miałam zamiar wyjść z pomieszczenia.
[N] Chodzi o
wyjazd, tak?- spytał
[A] Nie,
rozumiem to, to nie wasza wina wyjeżdżacie wcześniej i tyle- poszłam do kuchni i
wstawiałam naczynia do zmywarki. Blondyn nie odpuszczał i przyszedł za mną
[N] Więc, co
jest?- spytał
[A] Nic,
Niall do cholery, ile razy mam ci to tłumaczyć!!- tym razem krzyknęłam,
trzaskając zamknięciem zmywarki i opierając się dłońmi o blat szafki. Kiedy się
uspokoiłam dodałam
[A] Po
prostu, będę tęsknić, a dziś wieczorem zobaczyłam jak ciężko będzie mi bez was…
bez ciebie.- słysząc to Niall stanął za mną kładąc swoje ręce na moich biodrach,
a głowę na ramieniu, wyszeptał
[N] Ja też
będę tęsknił, ale mamy jeszcze Internet i telefony, więc będziemy utrzymywać
kontakt. –po moim policzku spłynęła łza, którą natychmiast starłam. Nie chciałam,
żeby wyjeżdżał i nie chcę aby widział jak płaczę, bo będzie mu jeszcze ciężej.
[N]
Zamieszkaj u mnie- Niall zaskoczył mnie tą propozycją, odwróciłam się i
spojrzałam na niego zdziwiona
[A]
Słucham?- spytałam
[N] Przeprowadź się do mnie- powtórzył, a ja pokręciłam przecząco głową
[N] Dlaczego
nie?- spytał, tym razem to on był zaskoczony
[A] Jutro
wracam do siebie Niall, nie mogę tu teraz zamieszkać…
[N] Co?
Dlaczego wracasz do siebie? I dlaczego nie chcesz tutaj być?- był lekko
wkurzony
[A] Nie denerwuj
się! Miałam być tutaj kilka dni i nie mam już więcej ubrań przy sobie. Chcę
tutaj być, ale z tobą, a nie sama rozumiesz? Może zamieszkam tutaj, ale po
waszej trasie- wytłumaczyłam mu spokojnie. Spojrzał na mnie tym razem już
łagodnie i powiedział
[N] Ok. ale
jesteś moją narzeczoną i możesz tu zamieszkać, kiedy tylko będziesz chciała,
masz klucz, więc nawet jak będę w trasie, to możesz tutaj mieszkać, ok.?
[A] Dobrze-
powiedziałam i przytuliłam się do niego, zaciągając się jego zapachem perfum,
który uwielbiałam. Chłopak odwzajemnił uścisk, całując mnie w szyję.
[A] Kocham
cię- wyszeptałam
[N] Ja
ciebie też i nigdy nie przestanę- powiedział, przytulając mnie jeszcze mocniej.Staliśmy tak dość długo w końcu poszliśmy do sypialni.
Wzięłam ciepłą kąpiel i zasnęłam w objęciach ukochanego…
Krótko i późno wiem, przepraszam...
Co do wczorajszego posta nie podjęłam jeszcze decyzji co do bloga.... jak już ją podejmę to dam znać.
Widząc wasze komentarze proszę was o jedno... Niech pod tą częścią będzie co najmniej 6 komentarzy, byłabym wdzięczna
kolejna część pewnie jutro ale nie wiem o której godzinie <3 kocham was
Mrs.Horan
booskii ;** jak zawsze... Kocham
OdpowiedzUsuńI <3 YOU BLOG <3
OdpowiedzUsuńcudne jak zwykle <3 i takie piękne <3
OdpowiedzUsuńCudneeeee <3
OdpowiedzUsuńJest cudowne, naprawdę cudowne *-* czekam na kolejną. I co do komentarzy, może powinnaś wyłączyć weyrfikacje obrazkową, twojego bloga na pewno czyta wiele osób, ale to może ich zniechęcać do komentowania :D Nie musisz tego robić, tak tylko przyszło mi to do głowy. Kocham cię <3/Natalia
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny czekam na next !
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńSuper pisz dalej! I nie usowaj blogga...
OdpowiedzUsuńboskie jest ! :) i proszę nie usuwaj bloga,a ni go nie zawieszaj ;*
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział !!! :3
OdpowiedzUsuńBoski! <3
OdpowiedzUsuńBooski ♥ Ps. Nie zrobisz tego ;p ~Alissa
OdpowiedzUsuń