[A] Do
usłyszenia- powiedziałam i przytuliłam go przypominając sobie jego zapach, z
trudem się od niego oderwałam i poszłam w stronę mieszkania. Po jakiś 10
minutach drogi doszłam do swojego mieszkania. Harry siedział w kuchni, podeszłam
bez słowa do lodówki i wyciągnęłam z niej lód, owinęłam go w ściereczkę i
podałam Harremu
[H]
Dzięki- powiedział
[A] To nie
powinno mieć miejsca- odpowiedziałam patrząc na niego
[H] Wiem,
przepraszam – bez słowa usiadłam na stołku i głaskałam psa
[H] Ja
chyba już pójdę, tak będzie lepiej- wstał z miejsca i podszedł do mnie całując
mnie w policzek- do zobaczenia- dodał i wyszedł. Zostałam sama… Przez resztę
dnia nic nie robiłam, oglądałam telewizję i spałam, ale kiedy przyszedł wieczór
poczułam
się jeszcze gorzej, leżałam na łóżku z kubkiem kawy i oglądałam zdjęcia,
które zrobił Niall, znowu płakałam, bo inaczej nie potrafiłam sobie z tym
poradzić. Tęskniłam za nim, kiedy był przy mnie czułam się inaczej, tak wyjątkowo…
Zdałam sobie sprawę z tego, że od kiedy z nim byłam właściwie nie spędzałam
wieczorów sama, prawie zawsze obok był on, to dlatego teraz jest tak ciężko
przeżyć samotny wieczór. W końcu zwlekłam się z łóżka i poszłam wziąć ciepły
prysznic, umyłam zęby a włosy związałam w niedbałego koka, znalazłam luźną
bluzkę i wróciłam do sypialni. Położyłam się i odpłynęłam do krainy Morfeusza….
Kiedy
wstałam była godzina 10:30 poszłam do kuchni i zamiast śniadania wypiłam kubek
ciepłej herbaty. Dałam jeść Kevinowi i wróciłam do swojego pokoju. Leżałam i
wpatrywałam się w sufit. Tak właśnie mijały kolejne 2 dni. Z nikim nie
rozmawiałam z domu wychodziłam tylko wcześnie rano, żeby wyprowadzić psa, Harry
też nie przychodził, pewnego dnia kiedy tak sobie leżałam, zdałam sobie sprawę
z tego, że właściwie wybaczyłam Niallowi, ale co dalej? Co jeśli przywiąże się
do niego na tyle, że nie będę mogła spędzić jednego dnia bez niego, a on i tak
później mnie zrani? Nie byłam w stanie odpowiedzieć sobie na te pytania ale
chciałam usłyszeć jego głos, bez zastanowienia wzięłam telefon do ręki i znalazłam
jego numer wciskając zieloną słuchawkę.
Niall odebrał telefon po 3 sygnałach
[N] Halo?
[A]
Niall?- spytałam, chociaż dobrze wiedziałam że to on
[N] Tak,
coś się stało?- spytał, był zdziwiony że zadzwoniłam ale w jego głosie można
było usłyszeć zadowolenie
[A] Tak,
możesz przyjechać…. do mnie?
[N]
Pewnie, będę za 20 minut- powiedział i rozłączył się. Wstałam z łóżka i zrobiła
sobie lekki makijaż. Byłam zdenerwowana, ale i szczęśliwa, że za chwilkę go
zobaczę.
Przebrałam
się szybko w czyste ciuchy (takie) i czekałam na chłopaka. W końcu usłyszałam
upragniony dźwięk dzwonka. Podbiegłam do drzwi szybko je otwierając. Tak jak
myślałam po drugiej stronie stał Niall.
[A] Wejdź –powiedziałam
i wpuściłam chłopaka do środka. Poszliśmy do salonu, ale
żadne z nas nie zajęło
miejsca, do Nialla od razu podbiegł zadowolony Kevin, stęsknił się za nim, cisza
nie mogła trwać w nieskończoność, więc ja zaczęłam.
[A] Niall,
obiecałam ci, że odezwę się jak tylko podejmę decyzję- powiedziałam i podeszłam
do niego bliżej, tak żeby spojrzał mi w oczy. Kiedy nasze spojrzenia wreszcie
się spotkały kontynuowałam
[A]
Dziękuję ci że dałeś mi czas potrzebowałam go…
[N] Zależy
mi na tobie, bardzo… jeśli kazałabyś mi czekać dłużej, zrobiłbym to bez
zastanowienia- mówił wciąż wpatrując się we mnie, wzięłam go za rękę co go trochę zaskoczyło
[A] Nie potrzebuję już czasu, Niall postanowiłam że......
taka tam sobie.... krótka... wiem niestety taka wyszła przepraszam...Mam nadzieję że się podoba ;) kolejna część dziś, jutro... nie wiem kiedy , bo nie wiem czy chcecie.... nie wiele jest komentarzy
czytasz= komentuj
Mrs.Horan
Tak chce plis moze byc jeszcze dzis z dedykacja dla mnie i moze byc taki dlugi blagam i zapraszam na mojego bloga www.onedirectionmoimuzalezniem.blogspot.com
OdpowiedzUsuńChcemy chcemy, ja chcę. Bardzo chcę. Jest cudowna naprawdę <3
OdpowiedzUsuńdodaj już NEXT plis
OdpowiedzUsuńChcemy
OdpowiedzUsuńDaj next :D
OdpowiedzUsuń...że!!!!!!!? Jesteś jak polsat ;'( xD ~Alissa
OdpowiedzUsuń