niedziela, 1 września 2013

Przypadkowe spotkanie cz.13



Położyłam się i zasnęłam z nadzieją na lepsze jutro. Dziś niedziela więc do pracy miałam dopiero na 10:00, spokojnie wstałam, ogarnęłam się i poszłam zrobić sobie śniadanie, po zjedzonym posiłku poszłam z Kevinem na długi i spokojny spacer tym razem już słuchałam sobie 1D i tylko czekałam na solówki Nialla. Jestem wdzięczna Megi, że pomogła mu się ze mną skontaktować, po powrocie do mieszkania, poszłam do sypialni, aby poszukać sobie czegoś na dzisiejszy wieczór w końcu wybrałam (to) położyłam ubrania na łóżku i wyszłam do pracy.
[A] Hej Megi- powiedziałam, podeszłam do niej i mocno ją przytuliłam
[M] A to za co? – zrobiła zdziwioną minę a ja z uśmiechem odpowiedziałam
[A] Ty już wiesz za co, bardzo ci dziękuję, dzięki tobie dziś spotykam się z Niallem i mam nadzieję, że sobie wszystko wyjaśnimy
[M] Cieszę, się zależy mu na tobie to widać-powiedziała i poszła obsłużyć pierwszego klienta
[A] Wiem- wyszeptałam i uśmiechnęłam się na tą myśl. Dzisiejszy dzień ciągnął się w nieskończoność, jedna godzina trwała jak cała doba to był jakiś koszmar. Na szczęście dziś kończymy o 18:00 z uradowaniem pobiegłam na zaplecze wiedząc, że wreszcie mogę wyjść, a za godzinkę spotkam się z Niallem.
[A] Megi, ja lecę mam godzinkę na uszykowanie się papa!!!- krzyknęłam
[M] Miłego wieczoru- usłyszałam za sobą, ale już jej nie odpowiedziałam, bo wyszłam z Nandos i przyspieszonym tempem udałam się w kierunku mieszkania. Kiedy tylko przekroczyłam próg, rzuciłam torebkę na ziemie i pobiegłam do sypialni, wzięłam kolejny szybki prysznic i ubrałam przygotowany wcześniej zestaw. Zrobiłam jeszcze lekki makijaż . Kiedy spojrzałam na zegarek była godzina 18:40, miałam jeszcze chwilkę czasu, ale nie mogłam znaleźć sobie miejsca, więc sprawdziłam szybko facebooka i TT. W pewnej chwili dostałam sms-a „ Jestem już Niall”. Jak najszybciej zakluczyłam drzwi i wsiadłam do windy kiedy, wyszłam z budynku zauważyłam Niall’a(wyglądał tak)
[N] Hej- powiedział, widziałam, że jest spięty
[A] Hej Niall
[N] Pięknie wyglądasz
[A] Dzięki ty też nie najgorzej –powiedziałam i uśmiechnęłam się
[N] To co gdzie chcesz iść? Co chcesz robić? – spytał i nerwowo przeczesał włosy ręką
[A] Niall, chcę porozmawiać- powiedziałam spoglądając prosto w jego oczy
[N] No tak to może pójdziemy do jakiejś kawiarenki będzie nam lepiej?
[A] Jasne- poszliśmy do kawiarenki niedaleko mieszkania Nialla kiedy usiedliśmy i zamówiliśmy kawę i ciastko Niall zaczął mówić
[N] Amanda wiem, że kiedy zobaczyłaś to zdjęcie mogłaś sobie coś pomyśleć, ale po prostu kiedy wracałem do domu w parku zauważyłem dziewczynę, która płacze podszedłem do niej i spytałem czy coś się stało, ale kiedy podniosła głowę widziałem, że ma podbite oko musiałem jej pomóc, dałem jej swoją bluzę i zabrałem do szpitala, Amanda ja nawet nie wiem jak ona ma na imię…
[A] W porządku Niall wierzę ci- powiedziałam i położyłam dłoń na jego ręce, on od razu to zauważył i przykrył ją swoją
[N] Amanda, dlaczego nie chciałaś się ze mną spotkać wczoraj?- tego pytania obawiałam się najbardziej, ale nie chciałam kłamać więc powiedziałam prawdę
[A] Niall ty jesteś gwiazdą, a ja zwykłą dziewczyną, kelnerką ja…..
[N] Przestań, nie chcę tego słuchać, wiesz co uświadomiłem sobie wczoraj wieczorem, kiedy myślałem że mnie nie chcesz? Dowiedziałem się jednego Amanda, zakochałem się w tobie już wtedy w kawiarni, kiedy tak nas broniłaś nie wiedząc, że z nami rozmawiasz- przez cały czas patrzył mi prosto w oczy jakby chciał zobaczyć co jest w mojej głowie, a ja po prostu utonęłam w jego niebieskich oczach, jednak zauważyłam że Niall czeka na moją odpowiedz
[A] Niall ja właśnie dlatego chciałam zerwać z tobą kontakt, bo byłam pewna, że ty nic nie czujesz, a ja też cię kocham.- Tak bardzo chciałabym go teraz pocałować, ale nie jest to możliwe, nie publicznie wiedziałam to. Kelnerka przyniosła nam kawę i ciastko, po jakiś 5 minutach Niall już miał pusty talerzyk i spytał
[N] Będziesz to jeść, to ciasto jest pyszne spróbuj – powiedział spoglądając na mój kawałek
[A] Nie mam apetytu, jeśli chcesz to zjedz i mój- uśmiechnęłam się podsuwając mu moją porcję
[N] O nie, nie ma tak łatwo- powiedział i wziął kawałek ciasta na łyżeczkę- a teraz powiedz aaaa- skierował łyżeczkę w moim kierunku, a ja posłusznie otworzyłam usta
[A] Ej, faktycznie jest pyszne, ale reszta jest dla ciebie, tak na przeprosiny ok.?- Niall spojrzał na mnie zaskoczony i spytał
[N] Za co mnie przepraszasz?
[A] Za to całe zamieszanie, zachowałam się jak idiotka, mogłam z tobą spędzić cały dzień.
[N] Nic straconego, możemy to zrobić w przyszłą sobotę jeśli chcesz?
[A] A możesz?
[N] Z tobą zawsze i wszędzie- powiedział i uśmiechnął się łobuzersko. Posiedzieliśmy tak dopóki nie skończyliśmy jeść i pić. Niall nie pozwolił mi zapłacić tylko zrobił to sam i wyszliśmy na zewnątrz
[N] Więc co teraz chcesz robić?
[A] Nie wiem, a ty? – zatrzymałam się naprzeciwko niego i spojrzałam mu w oczy
[N] Może pójdziemy do mnie, bo mamy bliżej i obejrzymy jakiś film co?
[A] Wiesz, co w sumie dlaczego nie? Niall był zadowolony z mojej decyzji, wziął mnie za rękę i prowadził w znanym mu kierunku. Kiedy doszliśmy na miejsce Niall przekręcił klucz w zamku i wpuścił mnie pierwszą do środka. Jego mieszkanie było piękne i zadbane widać, że nie lubi bałaganić.
[N] Napijesz się czegoś? – spytał wskazując czarną kanapę w jego salonie
[A] Może soku- powiedziałam i usiadłam na wygodnej kanapie, Niall po chwili wrócił z dwiema szklankami napoju po czym postawił je na szklanym stoliku obok i wyciągnął do mnie rękę, posłusznie wstałam, stałam tak blisko niego że doskonale czułam jego ciepło i oddech rozpływający się na moich policzkach, ręką sięgnął do jednego z nich lekko dotykając i powiedział
[N] Już dawno chciałem to zrobić- po czym zbliżył się do mnie i delikatnie dotknął ustami moich warg. Były takie miękkie i ciepłe, zaczęłam odwzajemniać pocałunek, który stawał się coraz bardziej zachłanny, wplotłam rękę w jego blond włosy, jednak w końcu musieliśmy to przerwać bo obydwoje musieliśmy złapać oddech, staliśmy wpatrzeni w siebie jeszcze chwilkę Niall wskazał na kanapę, usiadłam, a Niall na chwilkę wyszedł z pokoju. Wrócił z gitarą usiadł przede mną i powiedział
[N] Chciałbym ci coś zaśpiewać na pewno to znasz, Little Things dla ciebie kotku- zaczął grać na gitarze, po czym rozbrzmiały pierwsze słowa piosenki:
 (włącz)
Your hand fits in mine like it's made just for me
But bear this in mind it was meant to be.
And I'm joining up the dots with the freckles on your cheeks.
And it all makes sense to me.

I know you've never loved the crinkles by your eyes, when you smile.
You've never loved your stomach or your thighs.
The dimples in your back at the bottom of your spine.
But I'll love them endlessly.

I won't let these little things slip out of my mouth.
But if I do it's you, oh it's you they add up to.
I'm in love with you and all these little things.

You can't go to bed without a cup of tea..
And maybe that's the reason that you talk in your sleep.
And all those conversations are the secrets that I keep
Though it makes no sense to me.

I know you've never loved the sound of your voice on tape,
You never want to know how much you weigh.
You still have to squeeze into your jeans,
But you're perfect to me.

I won't let these little things slip out of my mouth..
But if it's true it's you, it's you they add up to.
I'm in love with you and all these little things.

You'll never love yourself half as much as I love you.
You'll never treat yourself right, darlin' but I want you to.
If I let you know, I'm here for you, maybe you'll love yourself,
Like I love you. Ooh..

I've just let these little things slip out of my mouth.
'Cause it's you, oh it's you.. it's you they add up to.
And I'm in love with you and all these little things.

I won't let these little things slip out of my mouth.
But if it's true. it's you.. it's you they add up to.
I'm in love with you. And all your little things.

W pewny momencie łzy zaczęły spływać po moich policzkach, a ja byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Kiedy Niall skończył śpiewać, otarł mi łzy i przytulił. 
[A] Dziękuję- powiedziałam, a chłopak wziął pilota i oparł się o kanapę
[N] Nie ma za co kochanie, choć tu do mnie- powiedział, a ja wtuliłam się w niego.Oglądaliśmy jakiś film, nie wiedząc kiedy po prostu zasnęłam.....

Część długa, mam nadzieję, że się podoba. Kolejną część dodam wieczorem o 19:00 po powrocie z TIU. Czytasz=komentujesz proszę to dla mnie ważne
Mrs.Horan

5 komentarzy:

  1. Świetna część ;) czekam na następne. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. dodaj jeszcze dziś bo oszaleje z ciekawości NEXT

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie może jakaś opowieść taka jak ta, tylko zamiast Niall'a Harry?

    OdpowiedzUsuń